Pieta watykańska: arcydzieło Michała Anioła
Historia powstania Piety
Pieta watykańska, jedno z najbardziej rozpoznawalnych dzieł sztuki w historii, to rzeźba, która zrodziła się z wizji i talentu młodego wówczas Michała Anioła. Prace nad tym niepowtarzalnym arcydziełem trwały od 1498 do 1500 roku. Dzieło to było pierwszym z czterech piet, jakie Michał Anioł stworzył w swojej karierze, a jego realizacja stanowiła znaczący krok w jego artystycznym rozwoju. Powstanie Piety było związane z zamówieniem francuskiego kardynała Jeana Bilhères’a, który pragnął uhonorować swoją śmierć poprzez stworzenie okazałego nagrobka. Początkowo rzeźba miała zdobić kaplicę św. Petroneli, miejsce spoczynku kardynała, jednak jej niezwykłe piękno i symboliczne przesłanie sprawiły, że z czasem zyskała ona rangę centralnego punktu bazyliki św. Piotra na Watykanie, gdzie znajduje się do dziś.
Opis rzeźby i symbolika
Pieta watykańska przedstawia poruszający obraz Matki Boskiej tulącej w ramionach ciało swojego zmarłego Syna, Jezusa Chrystusa, zdjętego z krzyża. Siła tego dzieła tkwi w niezwykłej delikatności i emocjonalnym realizmie, z jakim Michał Anioł oddał moment opłakiwania. Maryja ukazana jest jako młoda kobieta, której wiek odbiega od tradycyjnych wyobrażeń matki opłakującej dorosłego syna. Ta niezwykła interpretacja ma głębokie znaczenie symboliczne. Może ona nawiązywać do idei wiecznej czystości i dziewictwa Matki Boskiej, podkreślając jej boską naturę i nieskazitelność. Inna interpretacja wiąże ją z „Boską komedią” Dantego Alighieri, sugerując, że Maryja jest przedstawiona w wieku, w którym osiągnęła pełnię duchową i doskonałość. Kompozycja rzeźby, oparta na kształcie piramidy, nadaje jej stabilności i monumentalności, jednocześnie skupiając wzrok widza na centralnej grupie postaci. Mimo że postacie nie są idealnie proporcjonalne w stosunku do siebie, co mogło być celowym zabiegiem artysty dla uzyskania optymalnego efektu wizualnego z perspektywy widza, to właśnie ta subtelna gra proporcji dodaje rzeźbie unikalnego charakteru i potęguje jej wyraz.
Michał Anioł – mistrz marmuru
Młodość artysty i praca nad Pietą
Michał Anioł Buonarroti, zanim jeszcze stał się powszechnie znanym mistrzem renesansu, był młodym, ambitnym artystą pełnym pasji i determinacji. Już w młodym wieku wykazywał niezwykły talent do rzeźby, a jego prace szybko zyskały uznanie. Praca nad Pietą watykańską była dla niego ogromnym wyzwaniem, ale jednocześnie szansą na udowodnienie swojego geniuszu. W wieku zaledwie dwudziestu kilku lat otrzymał zlecenie, które miało zdefiniować jego karierę. To właśnie w tym okresie, pełnym artystycznych poszukiwań i młodzieńczej energii, Michał Anioł podjął się zadania wyrzeźbienia z jednego bloku marmuru dzieła, które do dziś budzi zachwyt. Jego młodość i świeżość spojrzenia pozwoliły mu na stworzenie rzeźby o niezwykłej delikatności, subtelności i głębokim ładunku emocjonalnym, która wykraczała poza konwencjonalne przedstawienia.
Marmur z Carrary i kompozycja
Wybór odpowiedniego materiału był kluczowy dla sukcesu Piety, a Michał Anioł podszedł do tego zadania z niezwykłą skrupulatnością. Artysta osobiście wybrał marmur z Carrary, ceniony za swoją biel, czystość i doskonałą strukturę, która pozwalała na precyzyjne oddanie najdrobniejszych detali. Blok marmuru, z którego miała powstać rzeźba, był ogromny, a jego transport do Rzymu stanowił nie lada wyzwanie, trwając aż dziewięć miesięcy. Ta podróż symbolizowała trud i zaangażowanie, jakie artysta wkładał w swoje dzieło. Kompozycja Piety, oparta na kształcie piramidy, nie tylko zapewnia stabilność rzeźbie, ale także harmonijnie organizuje przestrzeń i kieruje wzrok odbiorcy. Postacie Maryi i Chrystusa są ze sobą ściśle powiązane, tworząc spójną i wzruszającą całość. Zastosowanie przez artystę pewnych zabiegów związanych z proporcjami, na przykład nieco większej głowy Marii w stosunku do jej ciała, mogło być celowym zabiegiem optycznym, mającym na celu zapewnienie idealnego odbioru rzeźby z dołu, z perspektywy pielgrzyma. Ten mistrzowski dobór materiału i przemyślana kompozycja sprawiły, że Pieta stała się synonimem doskonałości w rzeźbie.
Tajemnice i historia Piety Michała Anioła
Początki jako nagrobek kardynała
Kiedy Michał Anioł podejmował się pracy nad Pietą, jej pierwotne przeznaczenie było znacznie bardziej przyziemne niż dzisiejsza jej ranga. Dzieło to miało stanowić element nagrobka francuskiego kardynała Jeana Bilhères’a, który zlecił jego wykonanie. Kardynał pragnął, aby rzeźba uświetniła jego miejsce wiecznego spoczynku. Pierwotnie Pieta była przeznaczona do ekspozycji w kaplicy św. Petroneli, znajdującej się w bazylice św. Piotra, gdzie miała stanowić centralny punkt mauzoleum kardynała. Choć zamówienie miało charakter sepulkralny, to artystyczna wizja Michała Anioła wyniosła dzieło daleko ponad jego pierwotne funkcje. Piękno i głębia emocjonalna rzeźby szybko przyćmiły jej pierwotne przeznaczenie, czyniąc ją obiektem powszechnego podziwu i adoracji, a nie jedynie elementem dekoracyjnym nagrobka.
Niezwykły podpis artysty
Jednym z najbardziej intrygujących faktów związanych z Pietą Michała Anioła jest obecność jego jednostkowego podpisu na dziele. Napis „MICHAEL ANGELUS BONAROTUS FLORENT FACIBAT” widnieje na szarfie opasującej pierś Marii. Michał Anioł zdecydował się na ten krok po usłyszeniu plotek, które przypisywały autorstwo rzeźby innemu artyście. Czując się urażony i pragnąc jednoznacznie zaznaczyć swoją rolę, w akcie młodzieńczej dumy i impulsywności, wyrył swoje imię na dziele. Później jednak, jak sam przyznał, żałował tej decyzji. Uważał, że dzieło sztuki powinno mówić samo za siebie, a podpis, choć potwierdzający jego autorstwo, mógł być odebrany jako przejaw pychy. Jest to jedyny przypadek, kiedy Michał Anioł podpisał swoje dzieło, co czyni ten fakt jeszcze bardziej wyjątkowym i dodaje kolejną warstwę do historii tej niezwykłej rzeźby.
Ochrona i renowacja Piety
Atak na dzieło i jego skutki
Niestety, nawet tak monumentalne i ukochane dzieło sztuki, jakim jest Pieta Michała Anioła, nie było wolne od zagrożeń. 21 maja 1972 roku rzeźba padła ofiarą ataku, przeprowadzonego przez Laszlo Thóta, który uderzył ją młotkiem. Ten tragiczny incydent spowodował znaczące uszkodzenia, w tym odłamanie fragmentu lewej ręki Maryi oraz nosa i lewego oka. Wstrząs, jaki wywołał ten akt wandalizmu, był ogromny, zarówno dla świata sztuki, jak i dla samego Watykanu. Wydarzenie to unaoczniło kruchość nawet najtrwalszych dzieł sztuki i potrzebę ich skutecznej ochrony.
Pieta w bazylice św. Piotra na Rok Jubileuszowy
Po bolesnym ataku z 1972 roku, Pieta Michała Anioła przeszła gruntowną renowację, która pozwoliła na przywrócenie jej dawnego blasku. Aby zapobiec podobnym incydentom w przyszłości i chronić to bezcenne arcydzieło przed przypadkowymi uszkodzeniami czy niewłaściwym dotykiem, rzeźba została otoczona pancerną szybą, która zapewnia jej bezpieczeństwo. W kontekście zbliżającego się Roku Jubileuszowego 2025, Watykan podjął dodatkowe kroki mające na celu zapewnienie optymalnej ochrony i prezentacji Piety. W ramach przygotowań do tego ważnego wydarzenia zaplanowano wymianę osłony szklanej, co ma na celu nie tylko dalsze wzmocnienie zabezpieczeń, ale także potencjalne ulepszenie sposobu ekspozycji, by pielgrzymi i turyści mogli nadal podziwiać to arcydzieło w bezpieczny i godny sposób. Obecnie dzieło jest chronione za kuloodporną szybą, która stanowi barierę nie tylko przed fizycznymi uszkodzeniami, ale także przed negatywnym wpływem otoczenia.
Dodaj komentarz